Przyroda może być fantastyczną inspiracją. Pozwala wyłączyć się od codziennego zgiełku i popatrzeć na pewne zjawiska na nowo. Zaakceptować tok życia, tak samo jak rzeka akceptuje opadające w jej koryto konary drzew. Płynie nieprzerwanie, godząc się na nowe warunki, jakie ziemia jej stwarza. To takie naturalne, a jednak musi się z tym zmierzyć.
Nie napiszę niestety więcej, bo to zapewne zniszczyłoby nie tylko moją, a zwłaszcza nie moją, intymność, przeżycie chwili. I muszę, i chcę to uszanować. Fantastyczne jest to, jak obserwacja zmienia się w inspirację, a ta w poezję. Nie trzeba wiele, aby stać się inspiracją - wystarczy szczerość, prostota chwili i wzajemność.
Musicie mi niestety wybaczyć ten romantyczny bełkot i raz zaakceptować tę stronę mojej wełny. Tę bardziej miękką, tuż przy samej owczej skórze.
Rozpatrzcie poniższy tekścik po swojemu, wedle swoich magicznych chwil i własnych muz.
Nie mogę nic więcej, ale mam nadzieję, że po trosze się spodoba...
sunąc
po łonie Obroczy
tak
wiele może nas złączyć
ze
sobą właśnie
spoglądać
pragniesz w zagonki przaśne
usłane
złotem
kołysząc
się czule witają z powrotem
na
piaskiej ziemi
tak
utuleni
płyniemy
mijając
trzciny pachnące
darń
brzeżną wznoszące
wraz
z oddechem twoim
przy
sercu moim
śnij
ładna
plusk
wody ciepłej
przez
palce przepływa
i
ust przyzywa
kochanych
znanych twoich
ku
moim
zachodu
promienie głaszczą
twarz
jasną
ramiona
gładząc wdycham twój zapach
palce
me kładąc
na
jedwabistej twarzy poświacie
pamięci
mojej proszę nie zacień
nigdy
choć
rozum tracę
trwając
zamykam oczy
wśród
wspaniałości Roztocza
Zwierzyniec, 18.08.2012r.
Aż się zamarzyło poznać uroki Roztocza...
OdpowiedzUsuńKażdy z nas potrzebuje swoich intymnych chwil, tylko dla niego. romantyczny bełkot też potrzebna i przyjemna miękkość i ciepło blisko nagiego ciała... Każdy z nas potrzebuje przytulić się do nagiego ciała w blasku świec bądź przy blasku księżyca pod gwiazdami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wiele takich chwil!
Zagubiona:
http://kobiecym-sercem-pisane.blog.pl/
http://kobiecym-sercem-pisane.blog.pl/2012/08/31/11-w-nadziei-dla-danielka/
OdpowiedzUsuńprzeczytaj, proszę.
to tak wiele dla mnie znaczy!.
Pozdrawiam.
A gdzieś przepadła???
OdpowiedzUsuń